Dystans54.66 km Czas04:54 Vśrednia11.16 km/h VMAX63.47 km/h Podjazdy950 m
Bolków → Jedlina-Zdrój (dzień 4)
Kategoria z sakwami

Podcienia przy rynku w Bolkowie


Zamek Cisy. Byłem w tym zamku już kilka razy. On się nie zmienia. Stoi opuszczony w środku lasu. Można się w nim na dziko przespać i można rozpalić ognisko. Bez zmian od lat. Ślady po ogniskach są wciąż w tych samych miejscach. Największe ognisko ma już kopiec popiołu wysoki na pół metra. Opuszczone ruiny w środku lasu, ale widać, że wciąż żyją. Mimo tego, że nikt się nimi nie opiekuje.


Zamek Książ. Lunapark przed zamkiem. Pół kilometra straganów z badziewiem. Ciężko się przebić pod mury. Istne oblężenie. Jakiś gość przez głośniki przekonuje ludzi, że w podziemiach zamku ukryty jest złoty pociąg. Jeszcze nie tak dawno na dziedziniec zamku wjeżdżałem rowerem. A teraz? 64 zł! No chyba ich powaliło! Uciekać stąd czym prędzej! I to już, zanim piękna wycieczka zamieni się w koszmar.


A może balonik sobie kupię? Będzie cudna pamiątka z zamku Książ :/


Uzdrowisko Szczawno-Zdrój. Warto tu przyjechać, by ukoić zszargane nerwy po wizycie w Książu.


Widok z wieży na wieżę. Stoimy właśnie na wieży widokowej na Wzgórzu Gedymina i oglądamy wieżę widokową na Górze Borowej. Ależ potworków nastawiono w ostatnich latach po górach.


Tunel pod Małym Wołowcem o długości 1,5 km.

Nocleg na szczycie wzgórza ponad Jedliną Zdrój.

Komentarze

Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!