Dystans101.96 km Czas05:54 Vśrednia17.28 km/h VMAX44.48 km/h
Temp.28.0 °C SprzętStevens Gavere
Lubicz

Wzdłuż jeziora Wirowskiego.

Szutrowa autostrada z Mielenka Gryfińskiego do Steklna.

Pola w okolicach Bolkowic.

To miała być droga do Dębogóry, ale jej się znikło. Zafundowałem więc sobie kilka kilometrów spaceru przez pola.

Wzdłuż jeziora Wirowskiego.

Szutrowa autostrada z Mielenka Gryfińskiego do Steklna.

Pola w okolicach Bolkowic.

To miała być droga do Dębogóry, ale jej się znikło. Zafundowałem więc sobie kilka kilometrów spaceru przez pola.
Dystans103.42 km Czas05:53 Vśrednia17.58 km/h VMAX45.08 km/h
Temp.27.0 °C SprzętStevens Gavere
Kęszyca Leśna → Krzyż Wielkopolski (2/2)

Pomnik radzieckiego łącznościowca w Kęszycy Leśnej. Jakimś cudem nie został wyburzony, ale radziecką gwiazdę na hełmie stracił na rzecz polskiego orzełka. Trochę śmieszne są takie przeróbki. I tak wiadomo kto wystawił ten przerośnięty, megalomański pomnik.

Odbudowane ruiny zamku w Międzyrzeczu. Teraz to ani zamek, ani ruiny. Takie trochę nie-wiadomo-co.

Pałac w Bobowicku. Zamieszczam zdjęcie, bo nie wiadomo czy jeszcze kiedyś uda się go zobaczyć. Jest w rękach prywatnych, wygląda jakby był remontowany lub porzucony w trakcie remontu. Pałac jest ogrodzony, dostępny jedynie przez dziurę w płocie. Jak dziura zniknie, to zostanie tylko oglądanie zza płotu, a stąd niczego nie widać.

Pałac w Gorzyniu. Jeszcze ładniejszy od poprzedniego. Też jest w rękach prywatnych, też ogrodzony, ale tu zza płotu chociaż coś można zobaczyć.

Rynek w Międzychodzie. Cicho tu i kameralnie.

Widok na Sieraków z mostu nad Wartą.

Droga Szostacka przez Puszczę Notecką. To droga wojewódzka, z numerkiem, ale biada tym, którzy się tam zapuszczą. Na zdjęciach z googla jest to zwykła, piaszczysta przecinka, ale poszerzyli ją i utwardzili szutrem. A potem przejeżdżające auta wybiły w tym szutrze wredną tarkę. Nie da się po tym jechać ani szybko, a ni wolno. 8 kilometrów męczarni. Nigdy więcej tej drogi!

Park Grzybowy w Piłce. Rosną tu bardzo dorodne okazy. Warto to miejsce odwiedzić :)

Dworzec kolejowy w Krzyżu. Tu kończymy tę dwudniową wycieczkę.

Pomnik radzieckiego łącznościowca w Kęszycy Leśnej. Jakimś cudem nie został wyburzony, ale radziecką gwiazdę na hełmie stracił na rzecz polskiego orzełka. Trochę śmieszne są takie przeróbki. I tak wiadomo kto wystawił ten przerośnięty, megalomański pomnik.

Odbudowane ruiny zamku w Międzyrzeczu. Teraz to ani zamek, ani ruiny. Takie trochę nie-wiadomo-co.

Pałac w Bobowicku. Zamieszczam zdjęcie, bo nie wiadomo czy jeszcze kiedyś uda się go zobaczyć. Jest w rękach prywatnych, wygląda jakby był remontowany lub porzucony w trakcie remontu. Pałac jest ogrodzony, dostępny jedynie przez dziurę w płocie. Jak dziura zniknie, to zostanie tylko oglądanie zza płotu, a stąd niczego nie widać.

Pałac w Gorzyniu. Jeszcze ładniejszy od poprzedniego. Też jest w rękach prywatnych, też ogrodzony, ale tu zza płotu chociaż coś można zobaczyć.

Rynek w Międzychodzie. Cicho tu i kameralnie.

Widok na Sieraków z mostu nad Wartą.

Droga Szostacka przez Puszczę Notecką. To droga wojewódzka, z numerkiem, ale biada tym, którzy się tam zapuszczą. Na zdjęciach z googla jest to zwykła, piaszczysta przecinka, ale poszerzyli ją i utwardzili szutrem. A potem przejeżdżające auta wybiły w tym szutrze wredną tarkę. Nie da się po tym jechać ani szybko, a ni wolno. 8 kilometrów męczarni. Nigdy więcej tej drogi!

Park Grzybowy w Piłce. Rosną tu bardzo dorodne okazy. Warto to miejsce odwiedzić :)

Dworzec kolejowy w Krzyżu. Tu kończymy tę dwudniową wycieczkę.
Dystans111.77 km Czas07:36 Vśrednia14.71 km/h VMAX49.43 km/h
Temp.30.0 °C SprzętStevens Gavere
Zielona Góra → Kęszyca Leśna (1/2)

Zielona Góra - miasto wina i Bachusików. Tu zaczynamy naszą dwudniową przejażdżkę.

To też jeszcze Zielona Góra i Dolina Gęśnika. Okazuje się, że Zielona Góra jest bardzo zielona.

Bunkry nad Odrą w okolicy Czrwieńska.

Przeprawa promowa przez Odrę.

Niedźwiedź - wioska drewnianych rzeźb (przeważnie niedźwiedzi).

Jezioro Niesłysz w Przełazach.

Nocleg nad jeziorem Kęszyckim.

Zielona Góra - miasto wina i Bachusików. Tu zaczynamy naszą dwudniową przejażdżkę.

To też jeszcze Zielona Góra i Dolina Gęśnika. Okazuje się, że Zielona Góra jest bardzo zielona.

Bunkry nad Odrą w okolicy Czrwieńska.

Przeprawa promowa przez Odrę.

Niedźwiedź - wioska drewnianych rzeźb (przeważnie niedźwiedzi).

Jezioro Niesłysz w Przełazach.

Nocleg nad jeziorem Kęszyckim.
Dystans72.32 km Czas04:04 Vśrednia17.78 km/h VMAX41.12 km/h
Temp.21.0 °C SprzętStevens Gavere
Wirów

Droga z Klucza do Radziszewka, czyli obrzeża Puszczy Bukowej.

Zawsze się zastanawiam kto jest odpowiedzialny za wytyczanie szlaków rowerowych? Tą drogą prowadzi szlak "Zielona Odra". Naprawdę nie dało się inaczej? Ja wiem, że tu jest piach, ale turyści odwiedzający Szczecin nie wiedzą. On jest zawsze. Czy to lato czy zima, czy jest sucho, czy pada, on po prostu jest. Ale ktoś (i nie wiem kto) uznał, że to dobra droga na rower. Szczecin nie jest tu jakimś wyjątkiem, bo takie kwiatki spotyka się w całej Polsce. Na przykład na Ponidziu trafiłem na szlak rowerowy, który był strumieniem. Ot tak po prostu: piaszczyste dno i warstwa płynącej wody. Wjechanie w coś takiego, to jak wjechanie na ruchome piaski. Od razu jesteśmy po osie w bagnie. A to tylko szlak rowerowy.

Bardzo fajna droga ze Starych Brynek do Wełtynia. I niespodzianka: tędy żaden szlak rowerowy nie prowadzi.

Jezioro Łąkowe w pobliżu Wełtynia.

Droga przez las do Wirowa.

I powrot do domu przez Gryfino i Niemcy.

Droga z Klucza do Radziszewka, czyli obrzeża Puszczy Bukowej.

Zawsze się zastanawiam kto jest odpowiedzialny za wytyczanie szlaków rowerowych? Tą drogą prowadzi szlak "Zielona Odra". Naprawdę nie dało się inaczej? Ja wiem, że tu jest piach, ale turyści odwiedzający Szczecin nie wiedzą. On jest zawsze. Czy to lato czy zima, czy jest sucho, czy pada, on po prostu jest. Ale ktoś (i nie wiem kto) uznał, że to dobra droga na rower. Szczecin nie jest tu jakimś wyjątkiem, bo takie kwiatki spotyka się w całej Polsce. Na przykład na Ponidziu trafiłem na szlak rowerowy, który był strumieniem. Ot tak po prostu: piaszczyste dno i warstwa płynącej wody. Wjechanie w coś takiego, to jak wjechanie na ruchome piaski. Od razu jesteśmy po osie w bagnie. A to tylko szlak rowerowy.

Bardzo fajna droga ze Starych Brynek do Wełtynia. I niespodzianka: tędy żaden szlak rowerowy nie prowadzi.

Jezioro Łąkowe w pobliżu Wełtynia.

Droga przez las do Wirowa.

I powrot do domu przez Gryfino i Niemcy.
Dystans258.48 km Czas12:22 Vśrednia20.90 km/h VMAX52.59 km/h
Temp.20.0 °C SprzętStevens Gavere
Templin

Piękne, niemieckie asfalciki. Nawet łaty robią tak gładkie, jakby były tam od nowości. Czemu u nas tak nie potrafią? Ten fragment drogi ze zdjęcia znajduje się za Strasburgiem.

Droga rowerowa do Woldegk.

Kryty most na wjeździe do Templin.

Centrum Templin.

Bardzo fajna droga, która prowadzi do Friedrichswalde.

Ostanie promienie słońca na drodze do Pinnow. Powrót do domu już po ciemku.

Piękne, niemieckie asfalciki. Nawet łaty robią tak gładkie, jakby były tam od nowości. Czemu u nas tak nie potrafią? Ten fragment drogi ze zdjęcia znajduje się za Strasburgiem.

Droga rowerowa do Woldegk.

Kryty most na wjeździe do Templin.

Centrum Templin.

Bardzo fajna droga, która prowadzi do Friedrichswalde.

Ostanie promienie słońca na drodze do Pinnow. Powrót do domu już po ciemku.
Dystans76.59 km Czas04:08 Vśrednia18.53 km/h VMAX43.54 km/h
SprzętStevens Gavere
Dystans88.90 km Czas04:26 Vśrednia20.05 km/h
SprzętStevens Gavere
Dystans55.10 km Czas02:30 Vśrednia22.04 km/h
SprzętStevens Gavere
Dystans111.41 km Czas06:04 Vśrednia18.36 km/h VMAX37.60 km/h
SprzętStevens Gavere
Goleniów - Golczewo - Goleniów

Brama Wolińska w Goleniowie z XV wieku. Goleniów miał kiedyś cztery bramy miejskie, ocalała tylko ta jedna.

Jezioro Czarnogłowy. Zalane wyrobisko dawnej kopalni kamienia wapiennego. Dziś to przede wszystkim malownicza plaża i jezioro.

Renesansowy pałac w Buku zbudowany w latach 1592-1611. Jest ładnie odrestaurowany. Należy do Książnicy Pomorskiej.

Ruiny wiatraka holenderskiego z 1865 roku we wsi Kłęby.

Wieża Zamkowa w Golczewie. Pozostałość po dawnym zamku biskupów kamieńskich.

Ślad dawnych linii kolejowych. Przez Golczewo przechodziły dwie linie: normalnotorowa i wąskotorowa. Dziś nie ma żadnej.

Przez cały dzień krążyły wokół nas jakieś chmury deszczowe, ale poważnej zlewy udało się nam uniknąć.

Brama Wolińska w Goleniowie z XV wieku. Goleniów miał kiedyś cztery bramy miejskie, ocalała tylko ta jedna.

Jezioro Czarnogłowy. Zalane wyrobisko dawnej kopalni kamienia wapiennego. Dziś to przede wszystkim malownicza plaża i jezioro.

Renesansowy pałac w Buku zbudowany w latach 1592-1611. Jest ładnie odrestaurowany. Należy do Książnicy Pomorskiej.

Ruiny wiatraka holenderskiego z 1865 roku we wsi Kłęby.

Wieża Zamkowa w Golczewie. Pozostałość po dawnym zamku biskupów kamieńskich.

Ślad dawnych linii kolejowych. Przez Golczewo przechodziły dwie linie: normalnotorowa i wąskotorowa. Dziś nie ma żadnej.

Przez cały dzień krążyły wokół nas jakieś chmury deszczowe, ale poważnej zlewy udało się nam uniknąć.
Dystans19.30 km Czas01:45 Vśrednia11.03 km/h VMAX60.29 km/h Podjazdy236 m
Temp.20.0 °C SprzętMerida TFS 900
Nowy Wiśnicz - Bochnia (dzień 11)

Krótki, ostatni dzień zaczynam od pojeżdżenia sobie po Wiśniczu. Podjeżdżam pod zamek, bo rano ładnie prezentuje się w słońcu, ale już go nie zwiedzam. Byłem tu całkiem niedawno.

A kawałek dalej już Bochnia, ostatni punkt na trasie. Tak prezentuje się rynek.

A tak zabytkowa kopalnia soli.

Jest jeszcze bardzo ładny dworzec, skąd zabiera mnie pociąg powrotny. I to by było na tyle :)

Krótki, ostatni dzień zaczynam od pojeżdżenia sobie po Wiśniczu. Podjeżdżam pod zamek, bo rano ładnie prezentuje się w słońcu, ale już go nie zwiedzam. Byłem tu całkiem niedawno.

A kawałek dalej już Bochnia, ostatni punkt na trasie. Tak prezentuje się rynek.

A tak zabytkowa kopalnia soli.

Jest jeszcze bardzo ładny dworzec, skąd zabiera mnie pociąg powrotny. I to by było na tyle :)